Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2012

Kolczyków kilka.

Do obrabiania zdjęć używam programu Picasa, po ostatniej aktualizacji przybyło wprawdzie kilka nowych funkcji ale zniknęły moje ulubione czcionki ... szkoda.  Poniżej ostatnie zdjęcia z podpisem w starym stylu. Może zbyt ozdobne były ... nie będę się zastanawiać i rozpamiętywać już ich nie ma :P Takie mini zmiany popychają mnie do działania, dalszych  kroków, rozwoju. Blogerowy blog powstał dlatego że  zdjęcia na poprzednim blogu "zawieszały  się" albo zupełnie znikały.  Teraz tu jest moje miejsce. Piszę pierwszego posta używając nowego interfejsu :] ... przyzwyczajam się, mogłabym ponarzekać ale pewnie znajdą się tacy co zrobią to za mnie ;) Dla poprawy samopoczucia kolczyki. Jedyne na dodatek mocno wymięte babeczki waniliowe w polewie czekoladowej z truskawkami, serducha w kwiatuchy oraz dwa zwyklaczki. Dziękuję za odwiedziny i komentarze. Pozdrawiam :*

Maleństwa.

Moje pierwsze kolczyki oglądałam przez miesiąc w witrynie sklepowej.... Ciężko było podjąć decyzję bo mogłam wybrać tylko jedne. Były srebrne, miały kształt rombu z niewielkim oczkiem z czarnego lśniącego kamienia ... W gablocie obok leżały owalne broszki zdobione w  piękne kolorowe maleńkie różyczki z delikatnymi miniaturowymi listkami.... czy ktoś poza mną jeszcze je pamięta? Właśnie to było moje pierwsze spotkanie z masą o nazwie modelina...  Kiedy już kupiłam moje pierwsze pudełeczko z kolorowymi pałeczkami masy nie mogłam się nacieszyć. Powstały wówczas kotki pieski i misiaki, niektóre przeżyły szmat czasu i na nowo zostały odkryte przez moje dziecko. Dzisiaj w szkole podstawowej jak wiadomo można nosić wyłącznie kolczyki krótkie z tego powodu powstała ta mini kolekcja. Pozdrawiam.

Dzidziasek

Pozdrawiam :*

Brąz z turkusem

Drutem i drewnem

Podobno praca zyskują w oczach oglądającego jeśli stworzymy do niej ciekawą historyjkę. Jeszcze lepszy efekt przynosi  nadanie przedmiotowi egzotycznej nazwy. Nie mam talentu literackiego, rzeczy nazywam takimi jakimi są. Mogę wymyślić coś z niczego tylko nie nazwę  a'la  "dzikie węże" ... Zatem przedstawiam  "Druciak mosiężny" z drewnianymi koralikami i elementami z mas plastycznych . Pozdrawiam :*

Koszyczek wielkanocny.

Koszyczek jest spełnieniem moich marzeń. Zrobiony z papier-mâché na spółkę z moim dzieckiem w ramach ozdób wielkanocnych. Położyłyśmy 10 warstw papieru klejonego na klej ze skrobi. Papier na przemian gazetowy i zeszytowy, na koniec 1 warstwa białego papieru, a kiedy wszystko wyschło pomalowałam go tylko na ukochany zielony kolor :) Udało mi się w jeszcze ulepić maleńka miseczka z masy solnej na przyprawy do święconki. Teraz mam już komplet, bowiem baranek z masy solnej jest z nami już od kilku lat. Życzę zdrowych , pogodnych, radosnych oraz mokrych Świąt Wielkanocnych dla odwiedzających i przechodniów. Pozdrawiam serdecznie :*