Porządki w koralikach zawsze kończą się powstaniem biżuterii typu "papuga" wielobarwne niepowtarzalne i hałaśliwe w użytkowaniu ozdoby, tym razem powstał komplet bransoletka i kolczyki. W kompozycji wykorzystałam miedziane druciki i kółeczka w innym odcieniu miedzi, kawałki muszli, pojedyncze kamyki ze starzejących się zapasów, szkło indyjskie oraz rożne plasterki fimowych koralików i pastylek. "Papuga - brązy i turkusy na miedzi" jest dość ciężka i hałaśliwa ale taka właśnie powinna być. Zdjęć jest kilka i żadnego nie jestem zadowolona. Nie wiem czy to wina nastroju czy pogody a może jeszcze inna jest przyczyna ... odróbka też wyszła kiepsko... i tak lepsze nie będą przynajmniej na tą chwilę. Przepraszam za nie Dziękuję za odwiedzimy i każde słowo zostawione pod postem jak się ogarnę zrobię maraton po Waszych blogach i zrekompensuję wszystkie zaległości... a za miesiąc będzie rozdawnictwo bo mam urodziny :)) Pozdrawiam cieplutko :D
Biżuteria, upcycling, anioły, ozdoby, ciut szydełka, troszkę malowania czyli wszystko co można zmieścić pod nazwą inne poczynania ;)